Na koniec... raczej na początek

Każdy z nas jest pi­sarzem i na­pisze tyl­ko jed­na idealną książkę. Co dzień tworzy no­wy roz­dział. Bo­hater przeżywa wiele przygód, spo­tyka set­ki osób. Ak­cja toczy się od poczęcia po samą śmierć. Ty decydujesz co dzieje się w trakcie.
Pięć Królestw to grupowy blog opowiadający historie pięciu narodów żyjących na pięknych terenach kontynentu Amazji. Dołączając wcielasz się w średniowiecznego mieszkańca tego tajemniczego świata. Przygoda czeka na każdym kroku.
Aby dołączyć musisz:
1) przeczytać regulamin
2) wysłać formularz
3) wysłać pierwsze opowiadanie
4) wstawić baner 5K w dowolnym miejscu
Więcej w zakładce Formularz.

21 sierpnia 2015

Od Namidy - CD. Cirilli

Wszystko stało się w przeciągu chwili. W jednej sekundzie pytałam dziewczyny czy nic jej nie jest, a w następnej Cirilla spadła z konie nieprzytomna. Szybko zeskoczyłam z Arii i podbiegłam do niej. Nie wiedziałam, co mam zrobić i jak się zachować.
Myśl Namida, myśl Co robić? - powtarzałam cały czas
Postanowiłam, że najpierw sprawdzę ranę. Odcięłam rękaw sukni i odrzuciłam. Rana caraz bardziej krwawiła. Przecież moja strzała nie drasnęła jej tak mocno. Nie tak, aby wywołać taki krwotok. Ale jeżeli to nie moja strzała, to co ?
Nie mam teraz czasu zastanawiać się nad powodem takiego toku zdarzeń. Cirilla potrzebuje pomocy. Przywołałam Arię gestem do siebie. Klacz posłusznie podeszła, a potem położyła się, tak, że mogłam posadzić na niej dziewczynę, a potem sama wsiąść. Wzięłam jeszcze lejce Kicker'a i ruszyłam w stronę wioski
Tam od razu udałam się do lekarza. Od razu przyjął dziewczynę. Zaniósł ją do swojego gabinetu, a mi kazał poczekać na zewnątrz na wieści.
Po piętnastu minutach lekarz wyszedł z wieścią, że Cirilli się ocknęła.

Cirilla?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz