Imię: Leonardo
Nazwisko: Aquila de Eltazze
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 29 lat
Urodziny: 6 czerwca
Ranga: Malarz (Sztuka)
Charakter: Leonardo to typowy marzyciel, artysta. Interesuje się wszystkim, od tworzenia obrazów, przez architekturę, aż po wynalazki wojenne. Jego ciekawość jest wręcz niewyczerpana, chce poznać oraz zbadać jak najwięcej, często nie baczy na zdrowy rozsądek i koszty. Często rozkojarzony czasem wpada w chwile wielkiego uniesienia, gdy w umyśle jawi mu się nowy pomysł. Jest zazwyczaj wesoły, wiecznie zabiegany i roztrzepany. W jego głównej pracowni w Tierry'ze panuje czysty chaos, on jednak nazywa to twórczym bałaganem. Uwielbia pływać, spacerować i tworzyć. Często można go zobaczyć siedzącego w skupieniu i obserwującego ludzi lub zwierzęta. Szczególnie interesują go ptaki, w swojej pracowni posiada kilka ich szkieletów, które nieustannie bada. Na ich podstawie projektuje maszynę, która ma umożliwić ludziom latanie. Ma także 'słabość do dobrego wina i pięknych kobiet'. Plotki mówią, że ładnymi chłopcami też nie pogardzi, acz na to dowodów nie ma, a on sam na te tematy milczy. Nie lubi ognia, choć ów często jest mu potrzebny w pracowni. Twierdzi, iż płomienie to czyste zniszczenie i wróg artysty. Nie przepada też za upałami, gdyż jak sam twierdzi-podczas nich ciężko tworzyć i projektować.
Aparycja: Mężczyzna ma niebieskie oczy i jasne włosy, jest dosyć wysoki. Potrafi zawrócić w głowie niemal każdej kobiecie swoim pięknym uśmiechem i obyciem. Ubiera się zwykle elegancko, chyba że właśnie jest czymś pochłonięty w swojej pracowni. Wtedy ma na sobie luźną, poplamioną farbami koszulę oraz również całe w plamach spodnie. Na lewej łopatce ma znamię przypominające lecącego orła. Jego ręce pełne są drobniejszych i większych blizn-pamiątek po nieudanych eksperymentach i projektach. Ma lekko zarysowane mięśnie oraz drobne zmarszczki na czole i koło oczu.
Szczegółowa aparycja
- kolor oczu: niebieski
- wzrost: 1,83 m
- waga: 58 kg
Umiejętności: Niezwykle utalentowany malarz, potrafi 'uchwycić życie' na płótnie. Prócz tego wymyśla nowe urządzenia i je buduje z pomocą swych asystentów. Szczególnie upodobał sobie różne rodzaje nowych broni i machin wojennych. Ponieważ jego wynalazki prawie nigdy nie zawodzą z lubością zaopatrują się u niego przestępcy ze wszystkich królestw. Można liczyć na jego dyskrecję, oszczędza tym kłopotów sobie oraz innym. Jego najważniejszy wynalazek, który wciąż ulepsza i poprawia to lotnia. Leonardo jakoś specjalnie nie próbował walki ni szermierki, jednak obronić się potrafi. Mawiają też, że jest mistrzem gry aktorskiej oraz słowa-dobiera je starannie i potrafi świetnie udawać kogoś, kim nie jest.
Magiczna moc: Wielu twierdzi, że mocą tego artysty jest sam duch sztuki, przychodzący mu z pomocą. Inni mawiają, że to umiejętność wcielania się w setki postaci, a jeszcze inni, że giętki język, który nieraz uratował mężczyznę od kłopotów. Jednakże prawda jest inna, Leonardo 'widzi co ukryte'. Nie działają na niego żadne sztuczki, potrafi przejrzeć każdego obserwując go lub wymieniając z nim kilka słów. Z niezwykłą celnością potrafi wskazać ukryte przejścia w budynkach, wie kiedy ktoś chce podać mu truciznę lub dźgnąć w plecy. Jest to niezwykle przydatne, jednak czasem i uciążliwe, gdyż tych niewielu wiedzących o jego darze próbuje to wykorzystywać do własnych celów, czemu artysta stanowczo się sprzeciwia.
Rodzina: O rodzinie mężczyzny wiadomo niewiele, wielu twierdzi, że po prostu nagle się pojawił nie wiadomo skąd i wspiął błyskawicznie na wyżyny sztuki. On sam nie porusza tego tematu ze sobie tylko znanych powodów. Znanym faktem jest jedynie, iż nie pochodzi ze zbyt zamożnej rodziny.
Zauroczenie: Na razie brak.
Ex: Leonardo miewał sporo romansów, z nikim jednak nie trzymał się dłużej, a jeśli-trzymał to w sekrecie.
Potomstwo: Możliwe, że takowe posiada z jedną z wielu swoich dawnych kochanek, nie ma jednak informacji na ten temat.
Koń: Wkrótce
Koń: Wkrótce
Historia: Mawiają, że pewnego dnia w jednym z większych miast w Królestwie Tierra'y dosłownie znikąd pojawił się młody artysta. Bardzo szybko dostrzeżono, że jest wybitnie uzdolniony i zainteresowała się nim arystokracja. Zaczął malować portrety bogaczy oraz ich rodzin na czym szybko się wybił, gdyż dzieła jego wyglądały iście jak żywe. Zarobiwszy na tym niezłą sumę wykupił spory budynek niedaleko wybrzeża i tam założył swoją pracownię. Niedługo potem zdobył dwóch pomocników- Salai'ego i Gabriela. Plotki swego czasu mówiły, że ma z owymi romans, acz szybko wygasły. Artysta zaczął projektować nowe rodzaje broni, w szczególności upodobał sobie broń ukrytą, w tym ostrza i małe kusze, oraz machiny wojenne. Przez to zaczęli się nim interesować różnoracy złodzieje, najemnicy i mordercy. Zaczęto mu płacić niezłe sumy i dodatkowe premie za dyskrecję, a nowa broń pojawiła się w przestępczym światku. Dzięki swym coraz rozleglejszym znajomościom potajemnie zaczął zdobywać pomagające mu w badaniach...ludzkie zwłoki. Dzięki temu zdołał bardzo dobrze poznać mechanikę ludzkiego organizmu i jego budowę, co wykorzystał później w swych dziełach. Mając lat dwadzieścia i siedem zaczął podróże po wszystkich królestwach. Zbierał coraz to więcej zamówień, zarówno na wyposażenie dla wojsk jak i obrazy, i bardzo przyzwoicie na tym zarabiał. W swe dwudzieste ósme urodziny zaczął pracować nad nowym projektem machiny, która miałaby umożliwić ludziom latanie. Wzorował się na szkieletach i budowie ptaków, machina ta niedawno ukończona jest w jego pracowni, wynalazca jednak co chwila coś w niej poprawia. Cała jego główna siedziba zawalona jest stertami projektów, książek, modeli, szkieletów i materiałów potrzebnych mu do budowania swych machin. Miał wiele romansów i kochanek, z żadną jednak nie związał się na dłużej i takich planów nie ma. Chociaż jest bogaty-jak to dobry artysta-nigdy nie stał się równie samolubny co wielu z nich i często pomagał biedniejszym. Obecnie przebywa w królestwie Tierry w swej pracowni, planuje jednak niedługo wybrać się do królestwa Aire i Aqua'y.
Autor: rico10900@gmail.com, ask.fm/Rico109
SIŁA: 20 SZYBKOŚĆ: 20 ZWINNOŚĆ: 20 CZUJNOŚĆ: 20 WYTRZYMAŁOŚĆ: 20
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz