Imię: Shadoe
Snarky, Sho, Rose bądź RedRose
Nazwisko: Nelson
Płeć: Kobieta
Królestwo: Aire'a
Wiek: 20 lat
Urodziny: 13 września
Ranga (Stanowisko): Łuczniczka (Wojsko)
Charakter: Shadoe jest typową beztrosko żyjącą dziewczyną, której bliżej jest do nastolatki niż dojrzałej kobiety. Choć z wyglądu i wieku już nią jest, mentalnie wciąż pozostała nie zważającą często na konsekwencje "gówniarą". Rzekomo bezwstydnica gotowa zrobić wszystko, by tylko zdobyć parę groszy... być może, uwielbiająca dobrą zabawę, samemu czy tez z kimś... wszystko jej jedno. Byle tylko mieć coś do roboty. Nie potrzeba jej luksusu, choć nim nie pogardzi, jeśli takowy zostanie jej zapewniony. Lubi towarzystwo ale nie będzie za nim gonić jeśli go w danym momencie nie ma. "W końcu ktoś się z jawi... po to, czy coś innego."
Czasem chuliganka, gdy zachce jej się... no cóż, pohuliganić. Nie uważa, nie kłóci się - przecież zawsze ma rację - manipuluje, ale daje się lubić. Gdy trzeba, potrafi, jak to mówią... tyle, że nieczęsto jest proszona o przysługi, zapewne dlatego, bo jest uważana za niedotrzymującą obietnic... całkowicie błędnie. Sumienność jest jedną z tych cech, którymi Sho się odznacza, a których niewielu w niej dostrzega, i, zatem, docenia. W mieście panuje opinia, że RedRose jest dziewczyną na krawędzi, żyjącą chwilą i trzymającą się tej zasady, nie zaginającą swoich zasad, lecz łamiącą wszystkie inne.
Cechuje ją odwaga, lecz nie jest ona taką odwagą, jaką zwykli określać dzielnych wojowników wracających z boju. Bliżej jej do nieostrożnej dziewki, co wskakuje w ogień bo nie wie, co się stanie, niżby stającą między napastnikiem, a mieczem, obrońcą słabszych i sponiewieranych. Oczywiście nie jest głupia, nie brakuje jej inteligencji i sprytu, które pozwalają jej w spełnianiu swoich łuczniczych obowiązków, jak i paru innych rzeczy, dzięki którym za niektóre przedmioty kupione płacić nie ma potrzeby. Przewidywanie - to jej specjalność. Jej, jak to mówią, bujna wyobraźnia, umożliwia jej doskonałe strzały. Wie, gdzie kto, lub co, będzie za moment, a więc wie, jak strzelić, by trafić w środek tarczy - czymkolwiek by ta tarcza nie była. Trenuje na różnych rzeczach... ptakach przelatujących z drzewa na drzewo, wiewiórkach wspinających się na pnie i próbujących skryć się wśród liści ich koron czy też na inne stworzenia - lub przedmioty. Oczywiście nie zabija bez potrzeby... ma swoje sposoby, by ptak trafiony w locie, nie zginął.
Aparycja: Shadoe jest dziewczyną o jasnej karnacji oraz gładkiej cerze i delikatnych rysach twarzy, należy do grupy kobiet ładnych, a jej smukła i zgrabna sylwetka dodatkowo to podkreślają. Los obdarzył ją także idealnie układającymi się rudawo-czerwonymi włosami, które idealnie komponują się z barwą jej dużych oczu chronionych długimi i zagiętymi ku górze rzęsami oraz kształtnymi ustami zawsze pomalowanymi czerwoną, lecz nie nazbyt jaskrawą, świetnie dopasowaną, szminką. Poza nią jednak Sho się nie maluje, nie odczuwa bowiem takiej potrzeby.
Dziewczyna upodobała sobie ubiór luźny - niemal wyzywający, w jej ulubionym kolorze, którym, jak nietrudno się raczej domyślić, jest czerwień, lecz absolutnie nie jaskrawa. Barwa ta jest zwana przez niektórych kolorem krwi, lecz Szkarłat brzmi o niebo lepiej. Styl dobierania ubrań Rose doprowadził do białej gorączki niejednego starca, którzy to bywają nadzwyczaj wrażliwi na tego typu sprawy, po dziewczynie jednak spływają tego typu obelgi i dalej nosi to, co chce, bo to właśnie jej się podoba. Do "Szmat", jak to zwykł mawiać jej braciszek, zawsze dodaje srebrny kolczyk zakładany na lewe ucho, aby był widoczny, Snarky układa swe dość długie włosy tak, aby spadały na prawe ramie.
Dziewczyna upodobała sobie ubiór luźny - niemal wyzywający, w jej ulubionym kolorze, którym, jak nietrudno się raczej domyślić, jest czerwień, lecz absolutnie nie jaskrawa. Barwa ta jest zwana przez niektórych kolorem krwi, lecz Szkarłat brzmi o niebo lepiej. Styl dobierania ubrań Rose doprowadził do białej gorączki niejednego starca, którzy to bywają nadzwyczaj wrażliwi na tego typu sprawy, po dziewczynie jednak spływają tego typu obelgi i dalej nosi to, co chce, bo to właśnie jej się podoba. Do "Szmat", jak to zwykł mawiać jej braciszek, zawsze dodaje srebrny kolczyk zakładany na lewe ucho, aby był widoczny, Snarky układa swe dość długie włosy tak, aby spadały na prawe ramie.
Szczegółowa aparycja
- kolor oczu: szkarłatny
- wzrost: 1, 72 m
- waga: 57 kg
Umiejętności: Shadoe od dziecka uczona była strzelania z łuku. Jest to, można tak powiedzieć, rodzinna tradycja, że trening zaczyna się gdy tylko dziecko jest w stanie utrzymać łuk w rękach. Nie dziwne jest więc iż każdy strzał wymierzony z łuku trzymanego w rękach Shadoe trafia idelanie tam, gdzie trafić miał. Nie gorzej idzie jej także w starciu wręcz, szczególnie bronią białą, lecz mimo jej skuteczności, woli łuk.
Magiczna moc: Moc Shadoe nie jest niczym odznaczającym się od tłumu - potrafi ona przemieniać się we wszelkiego rodzaju gady czy płazy - od jaszczurek i węży po smoki, choć te wymagają o wiele więcej energii od mniejszych zwierzaków, dlatego w gigantycznego ziejącego ogniem smoka przemienia się tylko na specjalne okazje.
Rodzina:
- matka: Lorenee
- ojciec: Galahad †
- starsze rodzeństwo: Lorcan
Zauroczenie: Niewielka jest szansa
Ex: Brak
Potomstwo: Może kiedyś zdecyduje się na dziecko lub dwa... póki co raczej nie jest na to gotowa.
Koń: Dorte
Historia: Przeszłość Shadoe nie jest niczym nadzwyczajnym. W jej rodzinie nie było przemocy. Miała kochającego ojca i troskliwą matkę oraz brata, który zawsze był gotów do niesienia jej pomocy - mimo iż są dwiema kroplami wody, przez co częściej on ratował ją, niż ona musiała pomóc mu w jakikolwiek sposób. Sho była, i właściwie wciąż jest, Czarną Owcą rodziny, niesforną i mająca praktycnie za nic wzelkie zakazy czy nakazy, a mimo tych cech to na nią padło bycie rodzinną łuczniczką, ponieważ brat za nie miał w sobie za grosz talentu do posługiwania się tą szlachetną bronią. W dniu siedemnastych urodzin RedRose jej ojciec zmarł, wraz z bratem została więc pod opieką matki, lecz oboje prędko opuścili rodzinną chatke i powędrowali do innego miasta. Snarky prędką straciła kontakt z bratem, choć czasem widują się na ulicy, ona jedynie macha do niego, choć on wolałby porozmawiać. Lorcan podobno martwi sie o swą siostrę, "Kręcisz się w złym towarzystwie, Sho." powtarza za każdym razem, gdy ma okazję wypowiedzieć do niej choć kilka słów. "To nie skończy się dobrze, siostro." Ale ona ma to za nic, "Skończy? Conny... przecież to już skoczyło się źle." Śmieje się i wyciąga kawałek kiełbasy by zwabić do siebie jednego z szwendających się bezkarnie Vulfixów. Jej wolnego psiaka, Rely'iego.
Autor: The Lol Studios
SIŁA: 0 SZYBKOŚĆ: 30 ZWINNOŚĆ: 40 CZUJNOŚĆ: 30 WYTRZYMAŁOŚĆ: 0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz