- Nero... Wiesz... - zaczęłam, nie bardzo wiedząc, co chcę powiedzieć. Spojrzałam we wpatrzone we mnie swymi lazurowymi ognikami oczy. Były przepełnione nadzieją, oczekiwaniem.
***
W tym momencie się obudziłam. Przetarłam oczy, próbując otrząsnąć się z resztek tego dziwnego snu i rozejrzałam się dookoła. Znajdowałam się w znanym pokoju, mocno skacowana, a w pamięci powoli powracały strzępy wspomnień wczorajszego dnia. Ach, tak... Wczoraj był ten dziwny incydent, wczoraj dostałam od tamtego dziwnego nieznajomego sakiewkę z monetami. Opadłam z powrotem na poduszkę, przejeżdżając od niechcenia ręką po włosach. Ależ musiałam wczoraj dużo wypić, skoro miewam po tym takie sny.
Z piętra niżej słychać było wesoły gwar gości przychodzących do karczmy. Po chwili leżenia na łóżku i dochodzenia do siebie wreszcie niechętnie się podniosłam i doczłapałam się do okna. Jasne promienie słońca od dawna już goszczącego na niebie uderzyły mnie mocnym światłem. Przymrużyłam oczy. Było już późno, coś koło południa. Czas się zbierać. Ubrałam się w przyjemne, świeżo wyprane ubranie, do pasa przymocowałam wypolerowany miecz i przypięłam do ramion moją długą, barwną szatę. Aura czystości otaczająca moje ubranie była tym przyjemniejsza, że doświadczam jej dosyć rzadko.
Po niespiesznym ogarnięciu się zeszłam drewnianych schodach na dół i, pożegnawszy barmana wyszłam na zewnątrz. Pogoda była całkiem ładna, ponieważ mimo zbliżającej się zimy, Królestwo Fuego'a zawsze emanuje ciepłem. Czas było jednak wracać z powrotem. Skierowałam więc kroki na północ i ruszyłam na przód, wtapiając się w gwarnym, kolorowym tłumie Miasta Ognia.
<No i pozostawiam Ci Nero wybór. Możesz kontynuować, bądź potraktować to jako zakończenie wątku c: >
Nieźle rozegrane :D
OdpowiedzUsuńDzięki xD
UsuńJeszcze pokomplikuje to bardziej xD oczywiście że zamierzam kontynuować
OdpowiedzUsuń