Strony

Mieszkańcy

7 listopada 2015

Od Sygny - CD. Nerona

Obudził mnie rano hałas dobiegający z dolnej kondygnacji budynku. Przebrałam się więc z koszuli nocnej w codzienne ubranie, a po względnym  ogarnięciu mojej czupryny, czym prędzej zbiegłam po schodach w dół, by sprawdzić co się stało. Z kuchni wydobywał się zapach śniadania. Okazało  się, że to Ramzes postanowił przygotować coś pysznego dla wszystkich, tak na dobry początek dnia. Uśmiechnęłam się do siebie, podobał mi się widok mężczyzny przy garach.
- Może pomóc? - zagadnęłam wesoło.
- W sumie to już wszystko przygotowałem - stwierdził - Ale gdybyś była tak miła, to mogłabyś nakryć do stołu.
- Pewnie.
Otworzyłam szafkę kuchenną wyjmując z niej komplet talerzy, po czym udałam się do salonu, rozkładając naczynia na stole.
Kiedy wróciłam, zauważyłam tylko zamykające się drzwi wejściowe.
- Nero z nami nie je? - posłałam Ramzesowi pytające spojrzenie.
- Nie był głodny - odparł niechętnie blondyn, po czym oboje zasiedliśmy  do śniadania. W sumie muszę powiedzieć, że całkiem mi smakowało. Siedzieliśmy jeszcze dość długą chwilę gawędząc miło, kiedy nagle do  pokoju wpadło małe, brudne szczenię biegające w kółko i szczekające.
- Co to?! - krzyknął mój towarzysz.
- A co, nie widać? Szczeniak - w drzwiach salonu stanął Neron. Ledwie  wypowiedział to zdanie, a w domu rozległ się dźwięk pukania do drzwi  wejściowych.
- Otwierać! Poszukujemy złodziejki z Królestwa Aqua'y! Mamy rozkaz przeszukać budynek!
Zerwałam się z kanapy stając na baczność, w pośpiechu szukając  spłoszonym wzrokiem najbliższej kryjówki, a dłoń automatycznie zacisnęła mi się na rękojeści mojego sztyletu.

<Neron? Ramzes?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz